
W końcu nastała długo wyczekiwana wiosna. Z zazdrościa patrzyłem jak kolejne motocykle przejeżdżają za oknem, gdy ja muszę siedzieć w pracy. Na szczęście niedziela zapowiadała się bezdeszczowo i udało mi się umówić z kilkoma osobami na mały rekonesans. Trasa była już zaplanowana, godzina 10 spotykamy się na stacji. Jak się okazało w sumie uzbierało się 6 maszyn. 2 x Suzuki Vstrom, 2 x BMW F800GS Trophy, 1 x Transalp XL700 i moj F800GS ’13. Tankowanie, czekanie na spoźnialskich, oglądanie sprzętów i już po 11:00 udało się nam wyruszyć w stronę Dęblina. Trasa wiodła drogą nr 801 przez miejscowość Wilga, Lasy, prosto do Dęblina. W czasie małej przerwy na stacji w celu zagrzania się (temperatura powietrza dochodziła do 6.5 stopnia celcjusza), część ekipy postanowiła zrobić wypadzik na offa. Uśmiech na ich twarzach pokazywał że adrenalina była, a ubłocone maszyny pokazały że akcje były.
Po dojechaniu do Dęblina zoabczyliśmy kawałek twierdzy oraz muzeum samolotów przy szkole lotniczej. Ponieważ zaczynało być późno, odłączyłem sie od grupy i razem z 1 kolegą pognaliśmy w stronę Warszawy zostawiając towarzystwo na obiadowaniu.
Długość trasy | Czas |
233 km | 5 h |